Go Lara, go! - Recenzja Lara Croft Relic Run [Mobile]

Parę lat temu nastały dziwne czasy. Wiele flagowych marek (nawet ekskluzywnych dla różnych platform) trafia na małe ekraniki smartfonów. Tak się stało z Little Big Planet i Rachet and Clank gdzie doczekały się swoich gier na urządzenia mobilne. Były to endless runnery, których pełno na google play czy app store. Ten syndrom coraz bardziej rozpowszechnia się i coraz więcej growych marek trafia prosto na ekrany telefonów z androidem czy windows phone. Tak stało się z Tomb Raider'em, który doczekał się własnej gry na urządzenia przenośne. Czy będzie to całkiem dobry zapychacz czy kolejna smartfonowa popierdółka próbująca wyciągnąć trochę grosza z nieświadomego gracza.

Fabuły tutaj jest tyle, co w innych endless runnerach na telefonach czyli prawie wcale. Wszystkiego można się dowiedzieć w krótkim przerywniku filmowym zaraz po odpaleniu gry. Lara Croft dowiaduje się o mitycznym skarbie ukrytym w głębi dżungli .... i tyle. Jest to tylko pretekst do przemierzania kolejnych bliźniaczo podobnych lokacji. Nie ma tu nic co zaskakuje.

Rozgrywka przypomina inne tego typu endless runnery. Nasz Lara jest cały czas w biegu a my musimy jej pomóc w unikaniu pułapek czy przeciwników(o tym później). Brzmi znajomo? No właśnie. Mamy także kilka sekcji urozmaicających rozgrywkę jak bieg po ścianie, przejażdżka quadem czy strzelanie do wrogów z niezawodnych pistoletów. Czasem na naszej drodze można spotkać power up'y służące do przyciągania coins'ów, apteczki do regeneracji zdrowia czy naboje do broni. Po jakimś czasie gra się zapętla.

Chciałbym to miejsce wykorzystać aby wspomnieć o mikrotransakcjach i walucie. W grze mamy ich dwie- monety i o wiele cenniejsze diamenty. Te pierwsze możemy spotkać na naszej drodze w dużych ilościach a po pokonaniu danego dystansu z brązowych można spotkać także srebrne i złote. Kupuje się za nie ulepszenia. Diamenty zaś są znacznie rzadsze i można je spotkać w trudno dostępnych miejscach(gdzie trudno uniknąć śmierci) albo je kupić w sklepie za realne pieniądze. Można je używać do ulepszania broni a także do kupna nowych strojów. Dziwią mnie jednak mikrotransakcje. Ceny kruszca są jeszcze w porządku(ja i tak nic nie kupywałem ze sklepu) ale gotowych pakietów broni już nie. Nowe bronie dają niewiele a aby je ulepszyć wystarczą niewielkie środki coins'ów i parę diamentów. Jednak twórcy życzą sobie za to 90 zł. Bardzo dużo jak na grę na telefon.

Grafika wygląda naprawdę dobrze na małych ekranach telefonów. Kolory są żywe a obiekty na dalszym planie jak drzewa wyglądają dobrze. Tekstury mają jednak troszkę niską jakość ale nie wygląda to źle. Zawodzi jednak soundtrack. Jedyna ścieżka dźwiękowa powtarza się całą grę, która jest też utworem przewodnim. Gorsze są jeszcze dźwięki. Głosy Lary przy każdym potknięciu można przemilczeć ale przeciwnicy wydają wręcz komiczne dźwięki. Dzięki bogu za suwak głośności.

Wspomnę tu o paru drobiazgach. Gra jest zintegrowana z usługą Google play a więc są tu także Achievementy, które wymagają trochę czasu i jest to całkiem fajny przedłużacz gry. Nieco gorzej jest jeśli chodzi o błędy. Największy z nich to po prostu problem w samym włączeniem gry. Czasem po prostu sama wychodzi na ekran startowy systemu. Inne nie są tak irytujące i raczej śmieszą niż frustrują. Gra dostaje również pomniejsze aktualizacje ale od premiery gry (czyli czerwiec) nie ukazała się żadna łatka dodająca jakąś zawartość. 

Trudno mi ocenić Relic Run bo to przecież kolejny endless runner na komórkę jakich dużo. Nie wyróżnia się niczym oryginalnym i próbuje wyciągnąć z użytkowników trochę grosza. Fani Tomb Raidera będą zawiedzeni a fani nieskończonego przemierzania tras wrócą zapewne do Subway Surfers. Jedyne co tu dobre to grafika. Jeśli jednak nudzisz się i nie masz w co grać to można chwilę pograć. 

+ Całkiem dobra grafika 

+ Achievementy 

+ Ciągłe wsparcie darmowymi łatkami

+ Sekcje strzelankowe

+ Nie trzeba płacić żeby pograć

+ Darmowa

+ Parę ciekawych power up'ów

- Kolejny endless runner jakich masa

- Niczym się nie wyróżnia

- Wtórna 

- Absurdalnie drogie pakiety (90 zł za paczkę zbędnych broni)

- Soundtrack rozczarowuje 

- Nuuuudyyyy

- Parę błędów

Ocena: