piątek, 17 października 2014

Odnowiona Lara - Recenzja Tomb Raider: Legend [PSP]




Seria Tomb Raider miała swój początek w 1996 roku. Grę tworzyło Core Design. Gracze od razu pokochali grę i jej główną bohaterkę, Larę Croft. Później, co rok wychodziły nowe części. Według większości fanów, kolejne części były coraz gorsze (nie mówię tu o TR II). Skończyło się na "zjechanym" The Angel of Darkness. Ta gra definitywnie oznaczała koniec Core Design. Następną część stworzyło Crystal Dynamics. Tomb Raider: Legend zyskał pozytywne opinie. Jak sobie radzi port na PSP? O tym przekonacie się w recenzji.


Tomb Raider: Legend powstało w 2006 roku za sprawą Crystal Dynamics, a wydane zostało oczywiście przez Eidos. Wersje na konsole stacjonarne i PC wyszły 7 kwietnia, a wersja na PSP 20 czerwca.


Menu gry prezentuje się bardzo dobrze. Na pierwszym planie mamy Larę, a w tle widzimy poziom, który ostatnio był rozgrywany. Mamy do wyboru: Start Game (nowa Gra), Load Game (wczytywanie gry), Croft Manor (Rezydencja Croftów), Tomb Trials (multiplayer), Options (opcje) i Extras (dodatki).


Fabuła gry jest całkowicie inna, gdyż gra jest rebootem. 30-letnia Lara Croft ma za zadanie znaleźć parę artefaktów w Boliwii. Nagle okazuje się, że to nie tylko ona chce posiąść te artefakty. W pogoni za wrogami przemierzamy Kazachstan, Japonię, Peru i wiele więcej. Lara zaczyna powoli odkrywać całą prawdę o Królu Arturze i mieczu Excalibur. Cała fabuła trzyma się kupy, a każdy wyjazd w teren jest czymś uzasadniony.


Graficznie port Legend na PSP wygląda źle. Wszystkie tekstury są pogorszone i można zapomnieć o shaderach (nie mam nic do tego). Najbardziej denerwuje to, że choć rozdzielczość i tekstury zostały pogorszone, to gra tnie. 20 klatek na sekundę? Serio?


Dźwiękowo gra powala. Tomb Raider: Legend może się pochwalić najdłuższym w serii soundtrackiem. Muzyka w tej produkcji jest epicka (cały czas słucham motywu przewodniego). Głosy aktorów są jeszcze lepsze. Keeley Hawes podkładająca głos Lary spełnia swoje zadanie. Inni bohaterowie też nie są źli (dalej mowa o audio).


Crystal Dynamics napisało grę od nowa. Dzięki temu gra się lepiej niż w poprzednie części. Zostało poprawione sterowanie i animacje. W grze mamy 8 dużych poziomów. W każdym jesteśmy gdzie indziej. W większości mamy za zadanie odebrać komuś część Excalibura, ale zdarzają się takie sceny, jak rozróba w Tokyo. Wszystko prezentuje się w sposób filmowy. Jest to zasługa wydanego wcześniej filmu. W skrócie: jest więcej akcji. W grze mamy do znalezienia dużo reliktów. Za każdy relikt otrzymujemy jakiś artwork, czy strój. Możemy je później zobaczyć w Extras. Denerwuje mnie sterowanie (i wspomniana ilość klatek na sekundę). Po prostu twórcy nie potrafili dostosować swojej produkcji do jednego analoga i nie dziwię się temu, ale nie mogę się do tego przyzwyczaić. Nie podoba mi się jeszcze, że nie można zdobyć trzech stroi. Nie wiem, czy to wina portu na PSP, ale ja myślę, że się nie da.
Multiplayerowy tryb Tomb Trials zasługuje na osobny akapit. Mamy w nim za zadanie jak najszybciej przejść zręcznościowy, bądź też logiczny moment. Kiedyś się w to grało, ale teraz nie wiem, czy ktoś jeszcze zwraca na to uwagę. Pragnę dodać, że ten tryb jest ekskluzywnym dla PSP.


Podsumowując, Legend jest bardzo dobrą produkcją, a średnim portem na PSP. Jeśli nie macie okazji zagrać na innej platformie, to możecie kupić tą grę. Jeśli jednak macie inną platformę, to omińcie wersję na tą konsolkę, bo zaboli was liczba klatek na sekundę, grafika i sterowanie.

+ Nowa Lara
+ Fabuła
+ Soundtrack i Voice-Acting
+ Żróżnicowanie poziomów
+ Tomb Trials

- 20 klatek na sekundę
- Grafika
- Sterowanie
- Dalej nie wiem co z tymi strojami
Ocena:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Copyright © 2015 Handheld Nation | Designed With By Templateclue | Published By Gooyaabi Templates
Do góry