Żyjemy w czasach, w których wiele tworów, łącznie z grami, jest związane z zombie. Dlaczego
panuje moda na apokalipsę? Tutaj zdania są podzielone. Według mnie to za sprawą
The Walking Dead. Nie chodzi mi o komiks, ale o serial. Serial, który teraz czeka
na piąty sezon. Jestem jego fanem i czekam na kolejne odcinki. Potem powstały
książki o przygodach Gubernatora. No wszystko ok... Przyszedł czas na grę. No i
proszę... The Walking Dead z sezonem pierwszym. Od razu mówię... To nie shooter!
The Walking Dead zostało stworzone w 2012 (na PS Vitę w 2013) roku przez Telltale Games. Znani są oni chociaż z The Wolf Among Us, czy też Back to the Future: The Videogame. Co cechuje wszstkie ich gry? Są one podzielone na epizody, a ich rozgrywka polega na rozmawianiu i QTE. O tym wszystkim nieco później.
Na początku coś o menu. Jest ono proste. W tle mamy pokazane zdjęcie
zombie docierających do pewnej farmy, a muzyka to po prostu śpiew ptaków z
szumem liści. Mamy do wyboru opcje takie jak: Play, Episode Status, Options i Exit Game.
Fabuła opowiada o mordercy o imieniem Lee, który znajduje 7-letnią
Clementine. Jej rodzice zginęli, a ona o tym nie wie. Od tej pory staje się jej
opiekunem i nieraz musi ją ratować. Na swojej drodze poznają wiele postaci, i
nie wszystkie są pozytywnie nastawione do nich. Gra usiłuje nam powiedzieć, że
to nie zombie są największym zagrożeniem, a ludzie, których spotykamy. Jest to
opowiedziane znakomicie i nieraz będziemy świadkami zwrotów akcji i śmierci
bliskich nam osób, a w piątym rozdziale możemy uronić łzę lub dwie. Ogólnie w
grze bardzo często będziemy musieli wybrać. Ma to później swoje konsekwencje,
czasami niezamierzone. Nie uświadczymy tego przy pierwszym przechodzeniu, ale
gra jest liniowa, a wybory tylko pozorne. W fabule akurat Telltale jest mistrzem.
Grafika w tej grze nie jest realistyczna. Tak było w każdej grze od
Telltale. No nie jest zła, bo zastosowano w niej Cel-Shading odpowiadający za
komiksową oprawę. Zrobiono tak otoczenie jak i postaci. Na dodatek wszystko
jest szare i ogólnie blade. To jest zaleta.
Dźwięk w tej grze jest genialny jak na
Telltale Games przystało. Muzyka buduje klimat a inne dźwięki są realistyczne.
Dźwięk idealnie synchronizuje się z ruchem ust.
Teraz najważniejsza rzecz: Gameplay. Jak
wspomniałem wcześniej: gra jest podzielona na epizody, które można kupić osobno,
albo jako cały sezon. Rozgrywka opiera się na interakcji z postaciami,
eksploracji i QTE (quick-time events). Nieraz przyjdzie nam zostać
zaatakowanymi znienacka przez zombie. Ba, przyjdzie nam do nich strzelać ze
snajperki. To od nas zależy, kto będzie nas lubił a kto nie. Na końcu każdego
epizodu ukazuje nam się lista online, która ukazuje procentowo ile graczy
podjęło taką decyzję jak my. Jest to bardzo dobre. Z minusów mogę wymienić tylko spadki FPS i to, że czasami zaczyna się robić nudno.
Mimo że ukończyłem The Walking Dead na
PS3, to kupiłem ją na PS Vitę, dlaczego? Może dlatego, że PS3 już nie mam, a
chciałem ukończyć to drugi raz, a przy okazji zrecenzować... Chyba tak... Nie
były to pieniądze stracone. Zachęcam do zakupu...
0 komentarze:
Prześlij komentarz