poniedziałek, 11 maja 2015
Parę słów o Race The Sun - zdążycie przed zachodem?
Wiem, że niewielu osobom podobała się rozpiska gier z Playstation Plus na ten miesiąc. Jak wiadomo, same indyki, z czego jeden już się kiedyś pojawił (Guacamelee) Ja nie narzekam, gdyż pamiętam jaką płacę cenę za taką ilość gier, a zwłaszcza, że Vita dostała w tym miesiącu 4 gry, a PS4 aż 5). Gdy dowiedziałem się o rozpisce, bardzo chciałem zagrać w jedną grę - Race The Sun - produkcję, w której chodzi o lot przez istny tor przeszkód. Tak się składa, że to była pierwsza gra jaką w środę włączyłem. Czy mi się spodobało? Oczywiście.
Gameplay w Race The Sun opiera się na przemierzaniu "regionów" wypełnionych torami przeszkód wszelkiej maści. Do dyspozycji dostajemy pojazd napędzany światłem słonecznym, a samo słońce ma tendencję do zachodzenia. By temu zaradzić, a przy okazji nie tracić w ten sposób energii, musimy zbierać specjalne power-upy. Są również inne, takie jak te dające nam drugą szanse po zderzeniu się (bo po standardowej śmierci zaczynamy od nowa), lub te pozwalające nam unikać przeszkód poprzez skok. Po ukończonym regionie dostajemy bonusy i zaczynamy kolejny, trudniejszy. Przy okazji warto też zbierać Trisy, które nie tylko dodają nam punktów, ale i powiększają mnożnik. W przeciwieństwie do innych gier tego typu, w Race The Sun teren nie jest generowany na bieżąco. Zmienia się on co 24 godziny. Przyznam, że pomysł ciekawy.
W grze możemy również levelować. By przejść na następny level musimy wykonać jedno z trzech dostępnych w danym czasie zadań. Za każde możemy dostać od jednej do trzech gwiazdek. Levelując dostajemy różne bonusy i odblokowujemy dodatkowe tryby, czy winyle na statek.
Audiowizualnie gra jest ok. Prezentuje racze minimalistyczny styl, gdyż nigdzie nie uświadczymy jakichś szczegółowych obiektów, a tekstury prawie nie istnieją. Na szczęście gra działa w 60 klatkach, co jest sporą rekompensatą. Mimo to zauważyłem na PS4 więcej świetlnych odbić i cieni. Muzyka z kolei prezentuje się nieźle, gdyż zmienia się z każdym przejściem na innych region. Niektóre utwory są po prostu dobre, a inne nie, ale pasują do całokształtu.
Race The Sun niezbyt mnie zaskoczyło, ale to pozytyw. Spodziewałem się świetnej, wciągającej gierki typu endless runner i ją dostałem. Na pewno jeszcze w nią pogram, bo przyznam, że mam aspiracje na wszystkie trofea, a to łatwe nie będzie. Polecam, więc póki jest w PS+ to ściągać. Opcjonalnie możecie ją kupić za 38 zł.
0 komentarze:
Prześlij komentarz